Rozmyślania mimochodem spisane

kontakt now listy gotowanie techniczne wszystkie wpisy

atom | rss


Main site
Lampa

10 gru 2017 | tags: thought,

Kraków. Idę chodnikiem. Z bocznej ulicy wyjeżdża samochód. Zauważam brak prawego światła mijania, więc gestem dłoni sygnalizuję o tym kierowcy. On odmachuje ręką jednocześnie dziękując i dając do zrozumienia, że jest świadomy usterki.

Droga wiejska nieopodal Nowego Wiśnicza. Spaceruję, aby odpocząć od zgiełku imprezy urodzinowej. Z naprzeciwka nadjeżdża samochód bez prawego światła mijania. Korzystając z tego samego gestu informuję o tym prowadzącego. Golf dwójka bądź trójka mija mnie i z piskiem opon zatrzymuje się kilkanaście metrów dalej. Z pojazdu wyskakuje osobnik nielichej postury i wykrzykuje: "Masz jakiś problem?!". Zbity z tropu i nieco przestraszony odpowiadam, że starałem się zakomunikować brak światła. Kierowca Volkswagena rozbujanym krokiem podchodzi do przodu swego wehikułu i weryfikuje moje słowa, po czym kwituje wydarzenie lakonicznym "Aha." i odjeżdża pozostawiając mnie skonsternowanego.

Ciekawe, jak różne reakcje można spowodować jednym gestem i czystą intencją ostrzeżenia o potencjalnym niebezpieczeństwie.