16 mar 2018 | tags: music,
Polecam wszystkim twórczość Yann'a Tiersen'a. Niejeden utwór niesie ze sobą niesamowity bagaż emocjonalny i potrafi wywołać różne, czasem bardzo skrajne uczycia. Myślę, że dzięki temu niektóre utwory można nazwać arcydziełami.
Eksplorując muzykę właśnie tego kompozytora natrafiłem na Le Jour d'Avant. Polecam przesłuchać ten kawałek po czym i tylko wtedy jeśli go przesłuchacie przeczytać poniższą interpretację An Ay (tłumaczenie moje):
Tak właściwie wyczułam zakończenie zanim ono nastąpiło. Radość w utworze zdała
się niesamowicie sztuczna - to jest to czego udało się Tiersenowi dokonać -
myślę, że chciał pokazać uciechę klauna - sztuczną i przerażającą radość oraz
szaleństwo, które zasłaniają całe zło świata. Utwór ten rozbrzmiewa niczym
smutny klaun.